SHIRDI SAI BABA

Światło Zjednoczenia - Shirdi Sai Baba


Shirdi Sai Baba
Shirdi (Szirdi, Śirdi) Sai Baba urodził się w roku 1838, dokładnie w dniu 27 września, który to dzień jest Jego Dniem Urodzin, co miało miejsce we wsi Pathri w indyjskim stanie Marathwada w okręgu Nizam. Jego przyjście zostało zapowiedziane jako przyjście Pana Śiwy, który - jako Îśwara - rzekł do Dewagiriammy, przyszłej matki Sai Baby: "Jestem niezmiernie zadowolony z twojego oddania, Urodzę się jako trzecie twoje dziecko". Sai Baba nie był wychowywany przez własnych rodziców, co bywa typowe dla natury mistyczno-śiwaickiej. Ojciec Sai Baby, Gan-gabhawadya rozwinął poczucie całkowitego nieprzywiązania i wyrzeczenia i pomimo posiadania dziecka zdecydował się odejść do lasu na odosobnienie, Dewagiriamma, która traktowała swego męża jak Boga, zdecydowała się pójść za nim opuszczając dziecko, którego właściwie nie było już jak zabrać, gdyż decyzja ojca była bardzo nagła i natychmiastowa w skutkach, podjęta w polu, tuż po urodzeniu dziecka. Rodzice jednakże, wiedli ascetyczny żywot do końca swoich dni. 

W tej samej wiosce mieszkał suficki fakir, który zaopiekował się małym dzieckiem i przez pierwsze lata wychowywał je w swoim domu. Chłopiec żył w domu Fakir Baby w latach 1838-1842. Potem fakir zmarł, a jego żona załamała się za nim z żalu. Adoptowane dziecko sprawiało pewne szczególne kłopoty. Czterolatek udawał się do meczetu i śpiewał tam pieśni hinduskie, zaś w świątyni Rama powtarzał modlitwy muzułmańskie. Irytowało to obie społeczności, które nie darzyły się sympatią. Mały Sai zwykł był odwiedzać świątynię hinduską kultu Śri Rama i śpiewać tam pieśni sławiące Boga zaczerpnięte z tradycji muzułmańskiej. Zwykł był głosić; "Mein Allah Hu!", co znaczy "Jestem Bogiem", oraz "Allah Malik Hai" oznaczające tyle, co stwierdzenie, iż "Allah jest najwyższym Panem". W taki to sposób głosił żywego i obecnego Boga w wieku przedszkolnym. Kiedy Sai wchodził do meczetu, do świątyni muzułmanów, napominał ich: "Rama jest Bogiem", "Śiwa jest Allahem". Dla wszystkich ludzi Jego zachowanie było nie lada zagadką i kłopotem.

Aśrama Guru Wenkuśa i Pir Yasinmia


Żona Fakir Baby oddała chłopca do Aśramu Czcigodnego Guru Wenkuśa, który był wielce uczonym i duchowym człowiekiem w okolicy. Chłopiec pozostał w Aśramie Wenkuśa przez dwanaście lat (1842-54), co stanowi pełen cykl edukacji duchowej w tradycjach Wschodu. Potem opuścił rodzinne okolice przyłączając się do innego sufickiego fakira (cudotwórcy) i aż do ukończenia około trzydziestego roku życia przebywał w okolicy Paithan-Auranga-bad w towarzystwie znamienitych duchowych istności. Zatem od szesnastego roku życia przechodził swój mistyczny, suficki i jogiczny trening duchowy.

Niektóre źródła podają, iż ten drugi okres studiów i praktyk trwał aż 22 lata, to jest do 36 roku życia, co oznacza pełen wedyjski cykl, znany też jako lata przebudzenia, budhi. W ciągu tych lat otrzymywał przekazy i duchowe instrukcje od swego wielkiego Nauczyciela zwanego Fakir Bade Baba, a także Pir Aulija Fakir Baba, który w kręgach sufickich był znany jako Fakir Pir Mohammad Yasinmia. U tego swojego Mistrza Duchowego pobierał instrukcje duchowych nauk także przez okres lat dwunastu, ciągle z nim przebywając i jemu służąc - zgodnie z suficką tradycją duchowego nauczania.

Mamy więc dwóch wielkich duchowych mentorów Sai Baby, którzy wprowadzali Go na duchową drogę rozwoju: Guru Wenkuśa w zakresie jogi szkoły Kartabhadźa oraz Pir Mohammad Yasinmia w zakresie edukacji sufickiej. Kim jest Szirdi Sai Baba, przez joginów rozpoznawany jako czcigodny Śri Sainatha Dattatreya, a przez sufich jako Pir Avaliya (Aulija). Suficki termin Sain oznacza Bożą Esencję, Boską Istotę, a także Doskonałość. Słowo Baba oznacza tyle co Ojciec, Dusza duszy, a także kogoś starszego i szanowanego. 

Zarys Boskiej Działalności


Od 1868 roku (a więc od trzydziestego roku życia), aż do odejścia w Mahāsamadhi (15 października 1918 r.) przebywał w Shirdi (właściwie czytaj Śirdi). Trwało to okrągłych 50 lat! Gdy Sai Baba przybył do Shirdi, był młodzieńcem trzydziestoletnim, wyglądał na lat 25-30. Tak pamiętają Go świadkowie ówczesnych wydarzeń. Wstrzemięźliwość i wyrzeczenie było tym, co kształtowało Jego charakter. Tapas (żarliwość wyrzeczenia) to podstawa jego duchowej dyscypliny i kultury moralnej. W Shirdi Baba zwykł był rozmawiać z ludźmi do niego przybywającymi, udzielać im rad dotyczących ich problemów, oraz dodawać otuchy i pocieszenia w kłopotliwych sprawach. Tym sposobem działalność Sai Baby stała się znana w całym kraju.

Jako Mędrzec (Dźńani) i uosobienie Boskiej Esencji (Ćintamani), został Sai Baba rozpoznany i ogłoszony w latach 1878-79. Wtedy też pojawili się Jego pierwsi uczniowie, którzy przyjęli Go za swego Sadguru - duchowy ideał i cel życia. Odtąd Sai Baba zaczął być coraz powszechniej uznawany za Mędrca i Boską Esencję, tak przez wyznawców hinduistycznej tradycji duchowej, jak i przez zwolenników tradycji muzułmańskiej. Wszyscy wokół upatrywali w nim swojego ŚWIĘTEGO. Roztopienie w świetlistej ekstazie, samadhi, miało miejsce w 1885 roku, gdy Baba wszedł w trzydniowe odosobnienie. Jego ciało pilnowane przez przyjaciela pozostawało na ziemi. Duch odszedł na trzy dni do swej własnej sfery, do Niebios. Ekstaza taka jest zawsze wtajemniczeniem w Boskie Życie, to darśan (widzenie) jakie Bóg udziela czasem swoim Świętym. Takie samo doświadczenie przeszedł Jezus w czasie śmierci, także przez okres trzech dni.

Wieśniacy z okolicy uważali Sai Babę za szalonego fakira-cudotwórcę. Przychodzili do Niego po porady, gdy było zagrożone ich zdrowie bądź życie. Baba leczył gorączki, febry, dolegliwości żołądkowe i wiele innych chorób. Z początku Sai Baba dawał potrzebującym rozmaite lekarstwa przygotowane według receptur sufickich. Później rozpoczął dawanie Udi (popiołu) ze swego Dhu-ni (świętego ognia), który palił i ciągle podtrzymywał. Palenie świętego ognia to swoisty rytuał Sai Baby oparty na staroperskiej i starowedyjskiej tradycji duchowej. W 1892 roku Baba uczynił cud zapalenia lamp oliwnych, gdzie z braku oleju, którego nikt nie chciał na ten cel ofiarować, użył wody. Lampy zapłonęły, woda zamieniła się w olej. Miało to miejsce w masdżid (meczecie), w lokalnej świątyni muzułmańskiej.

W 1908 roku zbudowana została pierwsza WADA - budynek dla odwiedzających Sai pielgrzymów, oczywiście w Shirdi. Od 1909 roku powstała kongregacja wielbicieli Sai Baby. Rozpoczęły się wspólne, grupowe nabożeństwa (pudźa) ku czci tego wielkiego świętego. Tradycyjnie bowiem, siddhowie (fakirzy)-cudotwórcy - posiadający boską, nadprzyrodzoną moc, są w Indii obiektem czci i kultu religijnego, podobnie jak ma to miejsce w innych tradycjach i religiach. Na owe zgromadzenia uczęszczali zarówno muzułmanie jak i hindusi, miały one bardzo ekumeniczny dla tych religii wydźwięk, gdyż Baba był wychowankiem zarówno hinduskiego Guru jak i muzułmańskiego Sufiego.
W tym samym, tj, 1909 roku, Sai Baba został odwiedzony przez swego nauczyciela sufickiego, przez Fakir Pir Mohammad Yasinmia, który był głową i mistrzem Sufickiego Zakonu Fakirów i Derwiszy, a u którego przecież Sai Baba pobierał nauki przez okrągłe dwanaście lat. Wielka przyjaźń istniała pomiędzy Babą, a Pirem - jego przecież duchowym Mistrzem i Przewodnikiem (Guru). Więź pomiędzy guru (przewodnikiem duchowym), a czela (uczniem) jest jedyną nierozerwalną więzią czystej sympatii. Począwszy od 1910 roku, dokładnie zaś od wieczoru w dniu 10 lutego tego roku, rozpoczęto praktykowanie nocnych nabożeństw, tzw. Szedź Aarati, w każdą co drugą noc. W 1911 r. ukończono budowę drugiego domu dla pielgrzymów odwiedzających Babę. Duchowy kult zaczął, dzięki poparciu uczniów ze sfer rządowych i arystokratycznych, nabierać rozmachu i prężnie się rozwijać.

Shirdi Sai Baba w momencie odejścia w mahāsamadhi miał za sobą długie, 80-cio letnie życie pełne wyrzeczenia, modlitwy i medytacji. Jednoczył w duchu dwie religie: islam i hinduizm. Część muzułmanów była mu przeciwna, chociaż Jego działalność miała znamiona pracy sufickiego mistrza duchowego, co dla islamu powinno być święte. Po Jego śmierci liczba wielbicieli zaczęła gwałtownie wzrastać. Czciciele tego świętego siddha (cudotwórcy) pochodzili ze wszystkich ras, wyznań i religii. Trafiali się nawet ateiści! Pomimo kolorowej różnorodności, połączyła ich jedna wiara w Sai Babę. Po dziś dzień jest to jedyny kult religijny Indii dotowany z funduszy rządowych.

Suficki Pir Guru Sai Baby!


O swoim guru, nauczycielu i mistrzu sufickim, Sai Baba wspominał następująco: "Byłem z Nim przez 12-cie lat. Bardzo rzadko można spotkać osobę taką jak mój guru. Był wielkim duchowym mistrzem - Aulija (Awalija), uosobieniem miłości i delikatności. Był pełen błogości, zawsze w najwyższej ekstazie modlitwy i medytacji. Był samą mądrością wolną od wszelkich pożądań. Szkoła instrukcji mojego guru wielce mnie pociągnęła. Przestałem tęsknić za rodzinnym domem, rozpadły się więzy przywiązań, aż zapomniałem o wszystkim, nawet o głodzie i pragnieniu. On stał się dla mnie wszystkim: domem, matką i ojcem. Niczego ode mnie nie oczekiwał z wyjątkiem niezłomnej wiary (śraddha, yaqin) i cierpliwości połączonej z odwagą (sahan, sabur), Wskutek tego, zawsze mnie ochraniał, bez względu na to, czy był blisko czy też daleko. Byłem całkowicie Jemu oddany, nigdy nie czułem się od niego w jakikolwiek sposób oddzielony. Wszystko to czym jestem jest skutkiem mojego oddania i służby dla mojego guru. Nie musiałem u nikogo więcej szukać kierownictwa duchowego."

Nie należy się dziwić, że duchowym nauczycielem (pirem, guru) Sai Baby był Sufi. Wielokrotnie tak bywało w historii świętych, że uczeń z jednej religii miał nauczyciela duchowego z innej religii. Przykładem jest chociażby Mojżesz - Żyd, który duchową edukację otrzymał od kapłana Madianitów, który był też sufickim mistrzem. Także Jezus, też Żyd, który duchową edukację przeszedł u kapłanów Egiptu, Chaldei i Indii. Świętość jeśli prawdziwa, jest ponad religijnymi systemami, acz jednocześnie szanuje je wszystkie. Jest to nauką tak jogi, jak i sufi. Wielu hinduskich swamich było uczniami sufickich pirów i odwrotnie. Sam Sai Baba swojego nauczyciela często obdarzał tytułem Ro-szan Szah Mia. Słowo "Roszan", to Światłość i Wiedza, także Światło Inteligencji. Roszan Szah to Pan Wiedzy lub Dusza Wszechświata, rzadko używany i bardzo wielki tytuł pochodzący z tak zwanego wyższego Zakonu Świętych Bożych. Sai Baba przekazał z nauk sufickich taką mądrość o Modlitwie: "Módl się do Boga w taki sposób, aby mieć uczucie, że patrzysz na Niego, a jeśli tego nie potrafisz, wtedy miej uczucie, jak gdyby to On patrzył na ciebie."

Silsilia, duchowa sukcesja Zakonu Fakirów, z którego pochodził nauczyciel Sai i w którym On sam został Mistrzem, sięga przynajmniej do Abu Haszim Uthman Szarika z Kufy, który żył w VIII wieku naszej ery. Obecnie jest to miejscowość na terytorium Iraku. Postać Sufiego Uthman Szarika jest po dziś dzień patronem aspirantów praktykujących wstrzemięźliwość (tapah), a trwa to przynajmniej od IX-X wieku naszej ery. Ruch Suficki przeżył swój renesans właśnie w miastach Kufa i Basra (obecnie Irak) i stamtąd na nowo rozprzestrzenił się w świecie zdominowanym przez religię islamu. Szirdi Sai Baba był doskonale zapoznany z nauką i praktyką sufickich szejków z takich Zakonów jak: Qadaria, Czistia, Suhrawardia oraz Naqszibandi. Sai, podczas przyrządzania prasadam, ofiarnego pokarmu rytualnego w tradycji hinduistycznej, powtarzał suficka wasifę (święte imię) Allah Malik (Bóg jest Królem). Służący i zarazem najwierniejszy uczeń Sai uważał Go za swego Murszida, co w tradycji sufickiej oznacza Guru.

Związek Sai z Sufickin Wyższym Zakonem Mistrzów i Świętych (Wali Ryszi) jest oczywisty, Słowo SAI/N jest typowo sufickie z pochodzenia i oznacza tyle co PAN, MISTRZ, BÓG, a także FAKIR. Pir Mohammad, u którego jako u swego guru służył Sai całym sercem i duszą przez dwanaście lat, był rozpoznawany i uznawany za mahatmę. Podobnie ma się sprawa z Jego pierwszym Mistrzem Jogi w szkole Kartabhadźa. Guru Wenkuśa to także tytuł Mahatmy. Sam Sai Baba z Szirdi daje takie nauki o guru/murszid: "Dla ludzkich istot pozycja guru/murszida jest szczególnie ważna i znacząca. Dzięki samemu utrzymywaniu niezachwianej wiary w guru/murszida, wszystko można osiągnąć. Oddanie się (poświęcenie i uwielbienie) guru/murszidowi jest znacznie ważniejsze od p/oddania i uwielbienia dla bóstw (dewa, aniołów) czy bogiń (dewi, anielice). Żywy guru/murszid jest najwyższą istotą duchową."

Sai Baba wysławiał i polecał oddanie, uwielbienie i poświęcenie dla guru/murszida. Nie bez znaczenia jest przy tym, że to właśnie suficka boskość była guru Sai Baby. Tytuł Baba - chociaż tak popularny w Indii - ma swój korzeń w starożytnym sufickim Misterium w Egipcie. Słowo "BA" oznacza duszę/puruszę, duszę dojrzałą, doświadczoną i wysoko rozwiniętą. Baba to dosłownie dusza duszy! Słowo "Abba" na ten sam egipski i starosemicki rodowód. Współczesny język hindi zawiera słowo Baba w znaczeniu Ojca, podobnie na przykład i język turecki.

Jak to się stało, że święty popiół UDI ze świętego ognia DHU-HI palonego przed Szirdi SAI Baba stał się lekiem dającym cudowne rezultaty w dziesiątkach i setkach najrozmaitszych dolegliwości i przypadłości? Popiół wszak nie powinien dawać żadnych szczególnych efektów! Jest to LILA - boska zabawa Sai Baby - przeznaczona dla tych, którzy pokładają w Nim swoją nadzieję i ufność. Sai Baba był zaprzyjaźniony także ze szkołą duchową znaną jako Kartabhadźa, która stopnie uczniostwa, podobnie jak sufi, dzieli na Cztery Kręgi: Auł, Baul, Derwisz i Sain. Kim były osoby z Kręgu Sain, co można też pisać Sai? Wszak był to najbardziej Wewnętrzny Krąg Nauk. U sufich jest to Krąg Duchowych Przewodników (Szeikh) i Nauczycieli (Murszid), inicjowanych w Ciało Boskości, w Boską Esencję, w świadomość Boga i wszystkich Mistrzów linii przekazu.

Pojęcia SAI/N używał już nawet Kabir w swej poezji mistycznej. Miało ono znaczenie Pana lub Boga, Szkoła Kartabhadźa tłumaczy to jako "Doskonały Człowiek", Paramahansa - "Ten, który jest poza światem cierpienia". Sai Baba można przetłumaczyć tytularnie jako "Doskonały Ojciec". Szirdi Baba praktykował też KANDA JOGĘ, która prowadzi do osiągnięcia cudownych mocy - siddhi. Kanda joga jest jedną z esencjonalnych postaci laja jogi, w której realizujemy oddzielenie energii świadomości od powłok cielesnych. Wzrost p/oddania i uwielbienia do żyjącego guru/murszida jest potrzebny, aby przyszły owoce kultywowania Cudownej Mocy. Nie można tego praktykować dla sławy czy popularności, ani dla efektywności. Nie będzie bowiem efektów treningu, Guru Kanda to tytuł Sai Baby.

Sai Baba mawiał swym wielbicielom "Pamiętaj o mnie z wielkim oddaniem, a otrzymasz błogosławieństwo". Wielu pragnie błogosławieństw i cudownej mocy, niestety zapominają o szacunku dla nauczycieli, o pełni ufności i oddania. Baba miał zwyczaj rozpoczynania wspólnych śpiewów - powtarzania Imienia Boga - od uderzania w bęben, od gry na bębnie. Taka gra przypominała początkującym o wieczności duszy i o dźwięku serca, który jogini zwą anahatnadam, a sufi saut-e-sarmad. Wielu świętych sadhu, gosain, bairagi i fakirów przychodziło do Szirdi, aby otrzymać błogosławieństwo od Sai Baby, oraz po to, aby przede wszystkim Jemu móc służyć. Kedmat u sufich i Karma w jodze oznaczają pracę duchowego służebnika, sewaka.

Przybycie Abdul Baby do Szirdi


Interesujący jest sposób w jaki przybył do Sai Baby służebnik i uczeń o imieniu Abdul. Urodził się On w 1869 roku. Był uczniem i służebnikiem Pir Fakir Amiruddina z Nandu. W 1889 roku, Ami-ruddin miał sen, w którym Sai pojawił się i zmaterializował owoce mango, mówiąc mu, aby dał te owoce Abdulowi i posłał go do Szirdi na studia i praktykę do Sai. Gdy Amiruddin obudził się - o dziwo! - dwa owoce mango leżały przy Jego łóżku. Uczynił więc zgodnie z życzeniem Sai Baby, który na widok nieznanego wcześniej Abdula, gdy ten przybył do Szirdi, zawołał; "O, moje gawro-niątko przybyło" (Ptak ten jest symbolem posłańca-służebnika).

Mistrz Pojednania Religii


Sai Baba, według pism Abdul Baby w języku Urdu, miał ogromną wiedzę i znajomość zarówno tradycji muzułmańskiej jak i hinduistycznej. W sumie, tak tradycja Beni Izraela, jak i Wedanty - obie były Mu bliskie i drogie, a także znane. Tradycja Beni Izraela (religia mojżeszowa, chrześcijaństwo) osiągnęła swą kulminację i wypełnienie w islamie. Tradycja Wedanty (religia wedyjska, bramińska, droga Buddy, a także dźajna) osiągnęła spełnienie w religii hinduistycznej. Obie tradycje, tak islam jak hindu, pojawiają się około VII/VIII wieku naszej ery! Pojawiają się jako owoce swych odwiecznych, tradycyjnych korzeni. Baba znał też doskonale jogę (mistykę wedanty) i sufi (mistykę Beni Izraela), jednocząc obie wielkie tradycje mistyczno-duchowe w swojej praktyce i nauczaniu. Dzisiaj miarą Sai Baby z Szirdi są ogromne tłumy wielbicieli rozmaitych wyznań. Pielgrzymki ciągle przybywają do jego świątyni.

Nauki o funkcji Guru


Zgodnie z nauką Szirdi Sai Baby, nie można stać się guru, murszidem, poprzez samo tylko udzielanie rad i wskazówek, Mawiał, że jesteśmy otoczeni przez zbyt wielką ilość rozmaitych "guru". Odpowiedzialność guru/murszida jest znacznie większa niż udzielanie porad, wskazówek i instrukcji. Prawdziwy guru jest pobłogosławiony przez samego Boga i zanurzony w oceanie złotego światła mądrości, Guru opiekuje się wszystkimi swoimi sziszja, aż osiągną urzeczywistnienie Boga, Guru zna całą Drogę do Boga. Śirdi Baba miał jednakże tylko jednego ucznia, o którym publicznie zaświadczył jako o swoim autentycznym uczniu!

Być guru/murszidem, to wziąć odpowiedzialność za dusze swych inicjowanych uczniów (sziszja, czela), aż do czasu, gdy uczniowie osiągną wyzwolenie (zbawienie), Guru (murszid) podąża za uczniami od ich narodzin aż do śmierci - wszystko do czasu, gdy ostatecznie doprowadzi ich do wolności (dźiwanmukti). Murszid, guru, prawdziwie jest opiekunem dusz, pasterzem, matką i ojcem dla każdej duszy, która w nim przyjmuje schronienie. Prawdziwi Sadguru (Pir-o-Murszid) nie są aż tak częstym zjawiskiem na tej ziemi. Uświęcone życie udowadnia ich mistrzostwo. Murszid nie spoczywa na laurach po przekazaniu instrukcji uczniom. Guru dogląda swego ucznia, aby przerobione zostały z wielką wiarą otrzymane lekcje, aż osoba adepta osiągnie owoce wyzwolenia. Murszid/guru, z każdym kolejnym wcieleniem ucznia, dogląda jego postępów. Taką jest karma Nauczycieli-Przewodników.

Wcielenie Śiwa Dattatreya


Szirdi jest miejscem kultu wielkiego starożytnego wieszcza i mędrca zwanego Dattatreya. Jest tam świątynia tej świętej, legendarnej postaci, uważanej i rozpoznawanej jako emanacja samego Pana, Guru Śiwa. Sai Baba jest duchowo głęboko związany z Śiwa-Dattatreya. Pewien wykształcony lekarz miał wizję (darśan) bóstwa, które było w połowie muzułmańskie, a w połowie hinduskie. Bóstwo to odziane było w czystą biel. Lekarz usłyszał jak bóstwo (anioł) powiedziało; "Sainath Maharadź i Dattatreya są jednym i tym samym. Odkryj tę wewnętrzną rzeczywistość i postrzegaj ją". Wielu praktykujących miało podobne doświadczenia. Uważa się Sai Babę za emanację Śiwa-Dattatreya, który pojawił się w charakterystyczny dla emanacji Pana Śiwa sposób, jako żywa świątynia w miejscowości Szirdi.

Pir Avalija, Mistrz Wyższego Zakonu Sufich, w którym najmniejszy uczeń już jest wielkim świętym, który to Zakon gromadzi w sobie wszystkich Mistrzów-Mędrców (wali ryszi), a jednocześnie wcielenie Pana Joginów, samego Śiwa-Dattatreya, patrona wszystkich adeptów wszystkich systemów jogi i wedanty - oto cząstka wewnętrznego formatu osobistości znanej jako Szirdi Sai Baba.

Sai Baba wobec oszczerców


W początkowym okresie pobytu w Szirdi, jednym z najgorętszych wielbicieli Sai Baby był Hari Winajak Sathe. Przybył on do Sai za namową przyjaciela, zaraz po śmierci żony. Darśan z Sai spowodował iż Sathe, jako jeden z pierwszych zorientował się, że ma do czynienia ze świętym Bożym największego formatu. Sathe nazywał Babę "Trikala Dźnanim" - Mędrcem znającym przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.

Baba utrzymywał z Sathe bardzo przyjacielskie stosunki. Wywołało to zazdrość innych okolicznych wielbicieli. Niektórzy przychodzili do Sai i opowiadali Mu rozmaite historie intencjonalnie wymierzone przeciwko Sathe. Baba publicznie napiętnował tych roznosicieli kompromitujących historyjek zwąc owych ludzi wrogami duchowości, "ujadającymi kundelkami". Dodał też następujący wiersz: "Wielu zadowala się nic nie robieniem, ale nie mogąc znieść widoku jak inni coś robią, rozpowszechnia nieprzychylne im wieści". Tak to Sai Baba przyciął zazdrosne ploteczki w formie fałszywych bajań, chociaż zawiść mieszkańców do Sathe była tym większa, że zajmował się on finansami całego Ruchu Sai.

Dakszina - ofiara jałmużna dla Sai


Baba miał w zwyczaju zbierać pieniądze od przychodzących i rozdawać je potrzebującym, nic nie zatrzymywał dla siebie. Przyjmowanie pieniędzy od wszystkich, którzy przychodzili do niego, było jedną ze szczególnych rzeczy do odnotowania. Zwykł był prosić o Dakszinę, datek pieniężny. Zwykle nie prosił o duże sumy, ledwie o kilka rupii. Potrafił wydawać te datki jałmużne jeszcze w obecności ofiarodawców.

Dakszina jest tradycyjnym datkiem, którego nigdy nie odmawia się własnemu guru, Sai Baba znany był z bezwzględnego egzekwowania tego prawa do należności. Często zaskakiwał odwiedzających, przypominając im, że gdy planowali wyjazd do niego, to postanowili ofiarować zupełnie inną kwotę niż usiłują to uczynić teraz, gdy są już na miejscu. Znajomość ich myśli w tych kwestiach, była dla nich zawsze silnym zaskoczeniem i głębokim przeżyciem, jakie ofiarował Baba przy okazji Daksziny.

Pierwsza Guru Pudźa


Sai Baba wezwał pewnego dnia jednego ze swych już licznych wielbicieli, Kelkara, aby odprawił ku Jego czci nabożeństwo w lipcowe Święto Guru, podczas pełni księżyca. Kelkar, który akurat nie był obeznany z formami wielbienia guru, wypytywał dokładnie Sai na czym rzecz polega. Baba objaśnił mu, iż Guru Pudźa jest formą nabożeństwa do samego Brahmana (Najwyższego Ducha Bożego) pojawiającego się w trzech aspektach Trójjedni jako Brahma, Wisznu i Rudra (Pana Śiwa). Proklamacja boskości dokonana przez Sai wywołała ogromne wrażenie, a wszyscy licznie zgromadzeni odczuli, że Baba jest boską inkarnacją, ucieleśnieniem Najwyższego Ducha Bożego, Brahmana. Przy tej okazji, Baba jasno powiedział iż arcykapłani (bramini) ani samnjasini (sadhu, jakich pełno jest i Indii) nie są żadnymi guru i nie mają prawa używać tego tytułu. W ten sposób, Kelkar Baba celebrował pierwszą uroczystą Mszę Świętą (Pudźa) ku czci ucieleśnienia Boga, które pojawiło się na ziemi jako Sai Baba, zostając tym samym Jego pierwszym pudźari, kapłanem (pastorem).

Sai Baba często powtarzał swoim wielbicielom, że ciała są przemijające i że przez Boga "szaty" te są przyjmowane jedynie dla dobra wielbicieli. Nikt nie może bowiem rozwinąć wiary w Bezforemnego i nieskończonego, o ile Boskość nie przyjmie Anielskiej Formy (Dewa Rupa). Boskość w ludzkiej formie jest przygotowaniem do pojawienia się Brahmana, Bezforemnego Absolutu.

Zapowiedź Adwentu Sathya Sai Baba


Odchodząc, zapowiedział swoim najbliższym uczniom ponowne swe przyjście w osiem lat później i polecił oczekiwać Go w ustalonym miejscu i czasie. Po około ośmiu latach urodził się Sathya Sai Baba. Pod sam koniec, do Baby przyszedł Abdul Baba. Sai Baba powiedział: "Pojawię się ponownie i udzielę ci darśanu". "Kiedy to się stanie?" - spytał Abdul. Baba powiedział, że będzie to za osiem lat. "Pierwsze przyjście było w Maharastrze (stan w Indii). Drugie przyjście będzie miało miejsce w Madrasie", powiedział Baba. Trzeba zauważyć, że kiedy pojawiła się forma Sathya Sai, Andhra Pradesh był pod zarządem Madrasu. Kiedy spytano Go w jakiej formie nastąpi następne przyjście, Szirdi Baba powiedział samemu tylko Abdul Babie: "Udzielę darśanu w imieniu Sathya ku wyniesieniu Prawdy". Jest to właśnie obecny Adwent Sai (Przyjście Pana). Zapowiedziane jest też trzecie przyjście Sai, jako Prema Sai Baba, około 2021 roku. Upaniszady wspominają o tej troistej inkarnacji w tekstach z przed ponad 5 tyś. lat. Istnieją też starsze przepowiednie dotyczące przyjścia Sai Awatara jako Nauczyciela Ludzkości (Dźagadguru) w początku nowego cyklu Pana Dhruwa, który rozpocznie się w 2102 roku.

Odejście w Mahāsamadhi


Szirdi Sai Baba wstąpił w Nirwanę we wtorek, 15-tego października roku 1918, w dniu Widźajadaszmi. Przekroczył wszelkie ziemskie ograniczenia i stopił się z Nieskończonością. Uroczystość Widźaja Daszmi - pożegnanie się z uczniami i wielbicielami - miała miejsce o godz. 12:30 owego nieuchronnego dnia, acz ściśle i proroczo, przepowiedzianego przez Sai Babę, Dokładnie o godz. 2:35 po południu Baba osiągnął Parinirwanę - stopił się z Oceanem Przedwiecznego Ducha. Praktyki Rama Widżaja, które przygotowują do odejścia w Nirwanę, Sai rozpoczął, wraz z grupą wielbicieli, na czternaście dni przed swoim odejściem.
Shirdi Sai Baba Mandir - Świątynia Mahasamadhi w Shirdi - Indie

Jedyny uczeń Sai Baby z Szirdi


Mniej więcej u początku działalności Sai Baby przybyli do Shirdi rodzice z dwuletnim synkiem o dźwięcznym imieniu Mohan Szjam. Rodzice nazywali go Mohan, zaś Baba zwał go Szjam. Chłopiec, kiedy dorósł i ukończył szkołę, zaczął uczyć jako nauczyciel w szkole przylegającej do pomieszczenia Sai Baby. Mógł doświadczać żywej obecności wielkiego guru, mieszkającego dosłownie przez ścianę. W końcu Szjam poprosił Babę, aby pozwolił mu zostać swoim służebnikiem, sewaką. Często pomagał odtąd w kuchni przy przyrządzaniu posiłków dla Sai Baby, W 1911 roku Sai Baba wezwał do siebie wszystkich najbliższych adeptów. Zapytał ich czy wiedzą kim są. Zaczęli odpowiadać, że są Jego uczniami. Sai stwierdził, że to czyste nonsensy i prosił aby nigdy nie nazywali siebie uczniami, gdyż są jedynie wielbicielami. Każdy odpowiedział; "Jestem Twoim Sziszją (uczniem)". Baba powiedział: "Nonsens! Więcej nie używajcie tego pojęcia. Nie mam swoich uczniów na tym świecie. 

Mam niezliczonych wielbicieli (bhaktów), nie rozpoznajecie różnicy między uczniem a wielbicielem. Każdy może być wielbicielem. Nie można tego powiedzieć o uczniu. Uczeń wykonuje bez zastrzeżeń polecenia guru. Oznaką Sziszji jest całkowite poddanie się nauczycielowi. Jedynie ten, który powiada: Nie mam nikogo innego na świecie prócz nauczyciela - jest uczniem. Jak dalece stosowaliście się do moich zaleceń? Jakim więc prawem nazywacie się moimi uczniami? Tylko ten, kto naśladuje mnie jak cień, może utrzymywać, że jest moim uczniem. Wielbiciel to ten, który modli się do Pana, gdziekolwiek by się nie znalazł. Jest więc wielka różnica między uczniem (sziszja, czela) i wielbicielem (bhaktą). Uczeń i nauczyciel są jak dwa ciała z jednym duchem. Uczeń nie powinien mieć żadnego poczucia oddzielności od nauczyciela. Powinien on czuć, że "ja i ty jesteśmy jednym". Nie ma takich uczniów na świecie. Są miliony wielbicieli, ale nie uczniów".

Słowa te sprawiły wielki ból Mohanowi. W głębi duszy pomyślał: "Wszak poza służbą u twoich stóp, na niczym innym mi nie zależy". Wtedy Baba przeszedł do innego pokoju i poprosił tam Szjama. "W tym całym świecie, dla mnie, ty jeden jesteś jedynym Uczniem. Wszyscy pozostali są tylko wielbicielami" - powiedział. W tej chwili Mohan Szjam upadł do stóp Baby i zawołał: "Tylko Ty, tylko Ty jesteś moim schronieniem" i wydał ostatnie tchnienie. Kiedy Mohan odszedł, Sai Baba po raz pierwszy w swoim długim życiu uronił łzy w obecności swoich wielbicieli. Trzy łzy zmazały resztę grzechów Szjam Mohana. W ten sposób Mohan stał się czystą i świętą duszą poświęconą imieniem Szjam poprzez Sai Babę, wcielenie Pana Śiwa – Dattatreya. Szjam Mohan powędrował w sferę czystego światła, dołączając do źródła, do Empireum, z którego przychodzą na ziemię wszyscy prorocy i awatarowie. Sai Baba często jeszcze wspominał tego swego jedynego ucznia, tytułując go per Szjam Baba lub per Mohan Baba i zapowiadając Jego przybycie za kilkadziesiąt lat dla realizacji misji kanda jogi. Om Szjam Ej Sziszji!
Broszura zawiera zarys życiorysu wielkiego Mędrca i Świętego Indii oraz część z Jego drogocennych klejnotów nauk przekazywanych adeptom praktykującym w ochronie Jego imienia. Om. Śirdi Sai Baba uważany jest powszechnie za pierwszą inkarnację Adwentu Pana w postaci troistej inkarnacji Sai Awatara.

Sai Maharadź powiedział:

"Chociaż Ja jestem tutaj,
a ty za siedmioma morzami,
Cokolwiek tam uczynisz,
natychmiast będę wiedział.
Gdziekolwiek się udasz,
zawsze jestem z tobą.
Mieszkam w twoim sercu,
jestem wewnątrz ciebie.

Zawsze kłaniaj się Mnie,
który jestem w twoim sercu.
Wiedz, że mieszkam również
w sercach wszystkich stworzeń.
Tak w Twoim domu,
na jego progu, jak i na drogach.
Czy to jest owad, mrówka, ryba czy ptak,
zwierzę, pies czy świnia,
w nich wszystkich pozostaję na zawsze
i wszystkość tę Ja przenikam.

Nie uważaj się za
oddzielnego ode Mnie;
Jesteśmy jednością
Błogosławiony, kto uświadomi sobie tę Prawdę!

Śri Baba Sainath Maharadź
Śirdi Sai Baba

Święta Obecność: Pir Avaliya Szirdi Sai Baba

Zapraszamy na warsztaty Królewskiej Radża Jogi

http://radza-joga.blogspot.com/p/warsztaty.html


© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: radża-joga.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz